Volti subito

"Volti subito" dosłownie znaczy "przekręć natychmiast". To włoski termin muzyczny, mówiący grającemu muzykowi, że musi szybko przewrócić kartkę nut, aby zdążyć zagrać swoją partię. Termin ten wybrał William Seeto, australijski artysta chińskiego pochodzenia na tytuł wystawy swoich prac, jaka została otwarta 19 października w galerii stowarzyszenia Fabs przy ul. Brzeskiej 7.

Sztuka Williama Seeto bywała określana mianem budowanego, opartego na architekturze otoczenia percepcyjnego (perceptual environment). Jego prace są minimalistyczne, operujące niewielkimi, skromnymi środkami, a tematem ich jest przede wszystkim przestrzeń i postrzeganie. Mają na celu spowodowanie zmiany świadomości przestrzennej i zmiany postrzegania, zarówno na poziomie instynktownym, jak i intelektualnym.

Seeto pracował nad różnorodnymi instalacyjnymi otoczeniami percepcyjnymi, używając materiałów budowlanych, jak też arkuszy tektury falistej, sproszkowanego pigmentu, kredy i mediów fotograficznych. Dwa razy prezentował już swoje realizacje w Polsce: w 2001 r. w Poznaniu i w 2002 r. w Łodzi, w Muzeum Książki Artystycznej. Do tego ostatniego projektu, który nosił tytuł "Prima Volta", artysta użył pudełek z tektury falistej.

W galerii na Brzeskiej William Seeto prezentuje dwa projekty: kompozycję fotograficzną i konstrukcję drewnianą. Kompozycja fotograficzna składa się z kilkudziesięciu kwadratowych zdjęć o jednakowych wymiarach, ułożonych w prostokąt. Zdjęcia są fragmentami zdjęć reklamowych, wyciętych z popularnego magazynu. Nie wiemy, co przedstawiają, bo są tylko małymi wycinkami większej całości. Możemy się tylko domyśleć, że była tam jakaś postać, bo widzimy włosy, fragment ręki, ubrania. Kompozycja nie ma jakiegoś tematu wiodącego. Obrazki pochodzą, co prawda z jednego numeru magazynu, ale zostały wycięte i wybrane przypadkowo. Z czasopisma wycina się pionowo, bez zaglądania, kwadrat o wymiarach 5 x 5 cm. Następnie, tak uzyskane obrazki są skanowane, ułożone i powiększone w komputerze. Powstaje przypadkowa kompozycja.

William Seeto wychodzi z założenia, że przy obecnej globalizacji, wszędzie na świecie, wszystkie obrazy reklam są podobne. Nie ważne, co przedstawiają, ważne jest, co i jak postrzegamy.

Obok kompozycji fotograficznej, część galerii zajmuje konstrukcja z drewnianych listewek, z których kilka pomalowanych jest na czerwono. Na pierwszy rzut oka, jest to normalny prostopadłościan, rodzaj klatki, zagrody. Ale gdy się dobrze przyjrzymy, zobaczymy, że kąty tej klatki nie są proste. Jest to zamierzone działanie artysty.

- Normalnie, kiedy tworzymy jakąś konstrukcję, dążymy do tego, aby była proporcjonalna, zgrana - mówi Seeto. - Tu jednak specjalnie przesunąłem ściany, aby widz zauważył różnicę i spojrzał na tę konstrukcję inaczej.

I właśnie o to chodzi, o postrzeganie, o budowanie otoczenia percepcyjnego. Taki jest też związek między kompozycją obrazków a drewnianą konstrukcją. W obu przypadkach artysta chce zmusić widza do myślenia, do zastanowienia się, jak odbiera to, co go otacza. Kto chce się przekonać, w jaki sposób postrzega rzeczywistość, powinien przyjść do galerii stowarzyszenia artystów fabs na Brzeską 7. Wystawa Williama Seeto "Volti subito" czynna jest do 12 listopada w sobotę, w godz. 15-17 oraz w niedzielę i poniedziałek, w godz. 13-15, lub po uzgodnieniu telefonicznym, tel.: 505 12 14 17. Joanna Kiwilszo


Joanna Kiwilszo
5252