Praski dramat
Te dwa s�owa moim zdaniem okre�laj� to, co dzieje si� w zakresie zarz�dzania nasz� dzielnic�. Nie musz� si� specjalnie wysila�, aby udowodni� prawdziwo�� tezy, kt�r� stawiam. Wystarczy prze�ledzi� kolejne praskie sesje i podejmowane na nich decyzje przez rz�dz�c� PiS-owsk� wi�kszo��. Z sesji na sesj� zdejmowane by�y kolejne �rodki przeznaczane wcze�niej na inwestycje i inne zadania, kt�re si�� rzeczy nie by�y realizowane. Tylko w tym roku przy sprzeciwie opozycji, a za pe�n� aprobat� radnych PiS i Wsp�lnoty Samorz�dowej oddano do bud�etu miasta prawie 10 milion�w z�otych. Ostatnia sesja, 19 pa�dziernika, tylko spot�gowa�a moje przekonanie o ch�ciach i zdolno�ciach PiS do podejmowania jakichkolwiek dzia�a� na rzecz tej dzielnicy. W trakcie tej sesji zarz�d dzielnicy, kt�ry do tej pory butnie przekonywa�, �e wszystko jest pod kontrol�, zosta� zmuszony do odkrycia kart i pokazania, �e nic mu nie wychodzi. Powodem tego jest zbli�aj�ce si� zamkni�cie roku bud�etowego i pr�ba ratowania przyznanych przez Rad� Warszawy �rodk�w do dyspozycji dzielnicy. Nie wydane na czas przepadaj�, chyba �e Rada Warszawy zgodzi si� na wydatkowanie ich w roku przysz�ym, traktuj�c jako wydatkowane w roku bie��cym. Dziwna to konstrukcja. Mo�na w ten spos�b poprawi� sprawozdawczo��, co w roku wyborczym jest szczeg�lnie wa�ne. Nie wydajesz nic, uzyskujesz zgod� na wydatki niewygasaj�ce i masz wydatkowane 100%, czyli zrealizowa�e� 100% niczego. Nic nie przyby�o, ale sprawozdawczo�� jest super. Tak post�powali r�wnie� poprzednicy. Burmistrzowi Sosnowskiemu wysz�o kiedy�, �e zrealizowa� 106% bud�etu, oczywi�cie na papierze. Co tym razem poleg�o na o�tarzu PiS owskich nieudacznik�w? * Pomimo zapowiedzi nie ruszy w tym roku hala sportowa przy Kowie�skiej 12/20, budowana od 4 lat. Zarz�d przeforsowa�, aby kwot� 2,6 miliona z�otych na jej uko�czenie mo�na by�o wydatkowa� do 30 czerwca przysz�ego roku. * Pomimo zapowiedzi uczniowie szko�y przy Jagiello�skiej 7 nie wejd� w tym roku do nowych pomieszcze� szko�y. Inwestycja trwa od 3 lat. Zarz�d przeforsowa�, aby kwot� 800 000 z�otych na jej uko�czenie mo�na by�o wydatkowa� do 30 czerwca przysz�ego roku. * Zarz�d nie zd��y tak�e w tym roku wyda� 230 000 z�otych na modernizacj� urz�du i 50 000 z�otych na rewitalizacj� Z�bkowskiej i tak�e przeforsowa� odroczenie realizacji tych wydatk�w, tym razem do 31 marca przysz�ego roku. W cicho�ci ducha mam nadziej�, i� to nie ten zarz�d b�dzie ko�czy� te zadania. Pokazane zosta�y tak�e za�o�enia do przysz�orocznego bud�etu dzielnicy. Spodziewa�em si� bud�etu odpowiadaj�cego na najistotniejsze problemy Pragi. Propozycja p.o. prezydenta Marcinkiewicza zdumia�a mnie nie mniej ni� radnych dzielnicy. Bud�et Pragi na 2007 ma by� ni�szy ni� przewidywane wykonanie w roku bie��cym o prawie 3 miliony. Inwestycje na poziomie 6,9% wydatk�w. To musia�o porazi� nawet tak bierny zarz�d jak ten, kt�ry mamy obecnie. Wyartyku�owa� on z siebie wniosek o negatywne zaopiniowane takiego bud�etu i wyst�pienie o dodatkowe 14 milion�w z�otych, lecz niestety tylko o nieca�e 2,5 miliona wi�cej na inwestycje, co w przypadku jego uwzgl�dnienia podniesie poziom inwestycji do 7,7%. W ocenie nie tylko zarz�du brakuje na wszystko, a najwi�cej - bo ponad 6 milion�w - na o�wiat�, 3,5 miliona na pomoc spo�eczn�, nie zapomniano tak�e o administracji: tu oczekiwania s� skromniejsze, bo tylko 800 000 z�otych. Tak naprawd� w tym bud�ecie brakuje my�li przewodniej - precyzyjnego okre�lenia potrzeb i priorytet�w, kt�rych oczekuj� mieszka�cy Pragi. Jest on w du�ej mierze oparty na chciejstwie w�adzy i tak by�o na przestrzeni ostatnich czterech lat. PiS zdoby� w�adz� nie maj�c �adnego programu i bez tego rz�dzi� w mijaj�cej kadencji. Powtarzane slogany o bezpiecze�stwie nie mia�y w bud�ecie Pragi �adnego odzwierciedlenia. Has�o rewitalizacji rozpocz�tej przeze mnie na Pradze powtarzane jest jak mantra, bez zrozumienia istoty tego problemu. Zapomniano o planowym zagospodarowaniu przestrzeni publicznej, o skwerach i placach zabaw. Zapomniano o rzeczywistych potrzebach mieszka�c�w tej dzielnicy, o fatalnym stanie substancji komunalnej, o dziurawych chodnikach i zaniedbanych podw�rkach. Ten zarz�d okazuje si� by� jeszcze bardziej niemobilny ni� jego poprzednicy. Nadmobilny staje si� coraz bardziej przewodnicz�cy rady Jacek Wachowicz, pozwalaj�cy sobie w przedwyborczym amoku na publiczne wyg�aszanie inwektyw pod adresem innych radnych. Panie Jacku, ��ta kartka. |