Rada wielu

Hanna Gronkiewicz-Waltz kontra służba zdrowia

Hanna Gronkiewicz-Waltz w czasie kampanii prezydenckiej obiecywała mieszkańcom Warszawy "zwiększenie dostępności do świadczeń zdrowotnych w zakresie podstawowym i specjalistycznym poprzez pilotażowy program odpublicznienia wybranych ZOZ-ów oraz stworzenie systemu kontroli i nadzoru właścicielskiego nad jednostkami organizacyjnymi, które uległy lub ulegną przekształceniu" (cytat pochodzi z fragmentu programu wyborczego Hanny Gronkiewicz-Waltz - "Pokonamy nieżyciowe przepisy").

Przypomnę, że HGW wkrótce po wyborze na prezydenta poddała w wątpliwość sens budowy Szpitala Południowego (Życie Warszawy, 15.12.2006 r.), łamiąc tym samym złożoną wyborcom obietnicę. Jednocześnie, odpowiadając na interpelację radnego Zbigniewa Cierpisza, Pani Prezydent sugerowała poprawę dostępności do świadczeń zdrowotnych dla mieszkańców południowych dzielnic Warszawy między innymi dzięki budowie "czterech pełnoprofilowych komercyjnych szpitali, którymi zainteresowane są największe firmy medyczne: Karolina Center, Medicover, Lux Med i Swissed".

Radni PiS podjęli zakrojoną na szeroką skalę akcję medialną mającą na celu przekonanie Hanny Gronkiewicz-Waltz do realizacji jej własnego programu wyborczego. HGW pod naszym naciskiem zadeklarowała, że Szpital Południowy powstanie. Dlaczego jednak wymienia już nazwy prywatnych firm?

Ogromny niepokój budzą również decyzje Hanny Gronkiewicz-Waltz w odniesieniu do Szpitala Grochowskiego. Z powodu niepodpisania przez Biuro Polityki Zdrowotnej umowy ze szpitalem, na mocy której możliwe byłoby uruchomienie środków finansowych w wysokości 5,8 mln zł przyznanych przez Radę Warszawy, przetarg na rozbudowę i modernizację Szpitala Grochowskiego musiał zostać unieważniony. Przedstawiciele miasta ujawnili, że ekipa HGW zaczęła wdrażać "program odpublicznienia", który w przypadku Szpitala Grochowskiego miał polegać na: znalezieniu prywatnego inwestora strategicznego, odkupieniu przez niego od miasta działki wraz z budynkami, wybudowaniu przez miasto, za uzyskane ze sprzedaży pieniądze, nowego szpitala w innym miejscu, a na koniec utworzeniu prywatnej kliniki przy ul. Grenadierów.

Prawo i Sprawiedliwość ujawniło te bulwersujące fakty. Ratusz odstąpił od likwidacji szpitala, jednak nie zrezygnował z odebrania szpitalowi dotacji. Kolejnym przykładem "programu odpublicznienia" służby zdrowia w Warszawie jest Szpital na Solcu, który od lat realizuje program restrukturyzacji. Rada Warszawy zabezpieczyła dla szpitala środki inwestycyjne w wysokości 1,910 mln zł z przeznaczeniem na zakończenie modernizacji Oddziału Ginekologiczno-Położniczego. Podobnie jak w przypadku Szpitala Grochowskiego, program odpublicznienia ma polegać na wykazaniu nieudolności dyrektora i pozbawieniu go środków finansowych na tę inwestycję. Smaczku całej sprawie dodaje fakt, że w Radzie Społecznej działającej przy Szpitalu na Solcu zasiada z nominacji HGW pani Katarzyna Czajka. Jest ona jednocześnie prezesem jednej z prywatnych firm medycznych. Czy to właśnie ta firma ma przejąć "odpubliczniony" przez HGW szpital?

Pani Prezydent funduje blokującym Kancelarię Premiera pielęgniarkom namioty, koce, catering - wszystko z naszych podatków. Powyższe fakty mogą wskazywać, że jednocześnie po cichu dąży do aferalnej prywatyzacji warszawskich szpitali. Setki pielęgniarek wylądują wówczas na bruku, a opieka zdrowotna stanie się dostępna dla zamożnych wyborców Platformy. Ale już nie dla emerytów, nauczycieli i wszystkich zwykłych warszawiaków.


Maciej Maciejowski
Radny Rady Warszawy
www.maciejowski.pl

5578