Prawnik radzi

Rozwód z wyłącznej winy jednego małżonka

Jeżeli między małżonkami nastąpił zupełny i trwały rozkład pożycia małżeńskiego, Sąd na wniosek jednego z małżonków orzeka o rozwiązaniu małżeństwa przez rozwód. Jeżeli zaś wyłącznie winnym rozpadu małżeństwa był jeden z małżonków, to brak jego zgody na orzeczenie rozwodu nie stanowi przeszkody do rozwiązania małżeństwa przez Sąd.

Do mojej Kancelarii przyszła pani Mariola R., która zamierzała wnieść do Sądu pozew o rozwiązanie jej małżeństwa z mężem Krzysztofem R. Z informacji uzyskanej od Marioli R. dowiedziałem się, iż jej małżeństwo z Krzysztofem R. zawarte zostało pięć lat temu, zaś małżonkowie nie mieli wspólnych małoletnich dzieci. Po około dwóch latach od zawarciu związku małżeńskiego, małżeństwo Marioli R i Krzysztofa R. zaczęło się psuć. Mąż Marioli R. zaczął coraz mniej czasu spędzać w domu, a coraz więcej czasu poświęcał pracy. W końcu doszło do sytuacji, iż Krzysztof R. przestał interesować się domem i żoną, zaś wspólne spotkania małżonków kończyły się coraz częstszymi kłótniami. Z czasem zaczął on również nadużywać alkoholu i dopuszczał się rękoczynów w stosunku do Marioli R. Sytuacja stała się na tyle nieznośna i trudna do wytrzymania, iż Mariola R. postanowiła wyprowadzić się od męża do rodziców. Jednocześnie dała mężowi czas na przemyślenie, czy nadal chce być jej mężem, a jeżeli tak, to postawiła warunek, iż musi on zmienić swoje "niewłaściwe" postępowania. Niestety Krzysztof R. nie zmienił się, zaś jak się później okazało, przyczyną jego licznych nieobecności w domu i pojawiających się sporów między małżonkami była nie praca, lecz inna kobieta, z którą Krzysztof R. wdał się w wieloletni romans. Gdy o powyższym dowiedziała się Mariola R. uznała małżeństwo za zakończone i z czasem zaczęła układać sobie życie od nowa. Poznała mężczyznę Pawła G., z którym po kilku miesiącach znajomości zamieszkała. Ponieważ planowała z nim zawrzeć związek małżeński, zwróciła się do swojego męża Krzysztofa R. by rozwiązać prawnie ich nieistniejące już małżeństwo. Jednakże gdy Krzysztof R. dowiedział się, iż Mariola R. chce się z nim rozwieść, albowiem ułożyła już sobie życie i to w dodatku z innym mężczyzną zapowiedział, iż nigdy nie da jej rozwodu, gdyż ją kocha i chce być nadal jej mężem. Ponieważ Mariola R. nie zamierzała dłużej pozostawać żoną Krzysztofa R, zaś wielokrotne próby nakłonienia go do zgodnego rozwiązania małżeństwa zakończyły się niepowodzeniem, z zaistniałym problemem zwróciła się do mnie.

Wysłuchawszy mojej klientki poinformowałem ją, iż nie widzę żadnych przeszkód, które mogłyby uniemożliwić uzyskanie wyroku rozwodowego, zaś brak zgody jej męża, który w mojej ocenie był wyłącznie winnym rozpadu ich małżeństwa, nie mógł stanowić przeszkody do odmowy orzeczenia przez Sąd rozwodu. Ponieważ także podjęte przeze mnie próby ugodowego rozwiązania zaistniałej sytuacji zakończyły się niepowodzeniem, skierowany został do Sądu pozew o rozwiązanie małżeństwa, w którym w imieniu moje klientki wniosłem o orzeczenie rozwodu, jako wyłącznie winnego rozpadu małżeństwa wskazując Krzysztof R. Po kilkumiesięcznym postępowaniu sądowym, podczas którego Sąd przesłuchał licznych świadków zawnioskowanych przez obie strony, Sąd doszedł do przekonania, iż między małżonkami nastąpił zupełny i trwały rozkład pożycia małżeńskiego, a wyłącznie winnym rozpadu małżeństwa uznany został Krzysztof R. Mimo więc braku zgody na rozwiązanie małżeństwa ze strony Krzysztofa R, Sąd uznając go wyłącznie winnym rozpadu małżeństwa, orzekł o rozwiązaniu małżeństwa przez rozwód.

Art. 56 § 1 i 3 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego "jeżeli między małżonkami nastąpił zupełny i trwały rozkład pożycia, każdy z małżonków może żądać, ażeby sąd rozwiązał małżeństwo przez rozwód. Rozwód nie jest dopuszczalny, jeżeli żąda go małżonek wyłącznie winny rozkładu pożycia, chyba że drugi małżonek wyrazi zgodę na rozwód albo że odmowa jego zgody na rozwód jest w danych okolicznościach sprzeczna z zasadami współżycia społecznego".

Art. 57 § 1 krio "orzekając rozwód sąd orzeka także, czy i który z małżonków ponosi winę rozkładu pożycia".

Radca Prawny
Dariusz Budnik
z Kancelarii Radców Prawnych w Gdańsku
przy ul. Świętojańskiej 47/48,
tel. (0 58) 305 30 88,
www.kancelaria-gdansk.eu

Specjalizacja: prawo gospodarcze (w tym prawo handlowe i prawo spółek), prawo cywilne (w tym prawo spadkowe, nieruchomości), prawo pracy, prawo przewozowe i postępowanie egzekucyjne.

 
6368