Jestem optymistą

Paweł Obermeyer - 44-latek, człowiek o niezwykłej energii, pełen pomysłów, które udaje mu się realizować, wielki optymista. Żonaty - żona Agnieszka. Ojciec dwóch córek - 17-letniej Marty i 15-letniej Aleksandry. Dyrektor Szpitala Praskiego im. Przemienienia Pańskiego. Kandyduje w wyborach do Sejmiku Mazowieckiego, z pierwszego miejsca listy Sojuszu Lewicy Demokratycznej.

Zgodnie z zapowiedzią dziś spotykamy się, by porozmawiać o teraźniejszości Pawła Obermeyera. A teraźniejszość to głównie szefowanie Szpitalowi Praskiemu. To pasja kandydata, ale i źródło nieustannych problemów.

Więcej problemów czy więcej powodów do satysfakcji?

- Chyba jednak więcej satysfakcji. Ot, choćby przykład z 27 października, kiedy to Szpital Praski otrzymał medal od Rady Kombatantów. Niezwykle miła dla mnie uroczystość odbyła się w Urzędzie Dzielnicy Praga Północ. To konsekwencja przystąpienia placówki do programu Szpitale Przyjazne Kombatantom. Nasz personel z prawdziwą troską i pieczołowitością opiekuje się kombatantami, spośród których większość to ludzie w podeszłym wieku i schorowani. 29 października, w szkole samochodowej przy Targowej, odbywała się zbiórka krwi na rzecz szpitala, 6 i 7 listopada w trakcie Praskich Dni Serca w Centrum Wileńska miały miejsce kolejne zbiórki krwi na rzecz szpitala. To dla mnie powody do wielkiej radości.

W 2007 roku rozpoczął Pan swoją przygodę z najstarszą z lecznic w Warszawie. Szpital Praski wymaga modernizacji i dużych nakładów. Co się udało zrobić przez trzy lata?

Udało się sporo, ale dla mnie jest to wciąż zbyt mało. Uruchomiliśmy Oddział Chirurgii Jednego Dnia, gdzie realizowane są zabiegi kardiochirurgiczne, chirurgiczne, ortopedyczne oraz neurochirurgiczne. W latach 2007-2010 ilość wykonywanych zabiegów w Szpitalu Praskim wzrosła o 20%. Znacznie zwiększyliśmy ilość zabiegów ortopedycznych z zakresu endoprotez stawu biodrowego, kolanowego oraz artroskopii. W czerwcu tego roku szpital przystąpił do europejskiego projektu badawczego nEUROPt - nieinwazyjnej techniki badania mózgu po urazach. W sierpniu 2009 stacja dializ powróciła do Szpitala Praskiego, wznowiliśmy kontrakt z NFZ na realizację świadczeń z zakresu terapii nerkozastępczej. Udało się zakończyć budowę pawilonu A-2, to ogromna inwestycja o łącznej wartości blisko 91 mln zł, finansowana ze stołecznego budżetu.

Skala tego przedsięwzięcia jest ogromna, zarówno finansowa jak i logistyczna ...

Tak jest w istocie. Na 10 tys. m2 znajdą się w budynku A2 m.in. Szpitalny Oddział Ratunkowy, który dysponuje pełnym wyposażeniem, niezbędnym w postępowaniu w sytuacjach bezpośredniego zagrożenia zdrowia i życia, w bliskim sąsiedztwie - nowoczesny zakład diagnostyki obrazowej, centralna sterylizatornia i laboratorium analityczne. W A2 znajdą swoje miejsce: centralny blok operacyjny z 8 nowocześnie wyposażonym salami z 10-łóżkową salą wybudzeń, z 20-łóżkowym oddziałem pooperacyjnym i 10-łóżkowym oddziałem intensywnej terapii, a także 70-łóżkowy oddział chirurgii z pododdziałem chirurgii naczyniowej. Ta inwestycja sprawi, że placówka - pod wieloma względami - stanie się najnowocześniejszym szpitalem w stolicy. Ogromne znaczenie w realizacji moich planów odegrała kadra, którą zastałem, a także nowo pozyskany zespół specjalistów w szczególności z deficytowej dziedziny anestezjologii i intensywnej terapii, co ma podstawowe znaczenie dla funkcjonowania placówki. Nie do przecenienia jest również bardzo dobra współpraca z radą ordynatorów i związkami zawodowymi. Uruchomienie nowego budynku na pewno spowoduje zmianę w dotychczasowym funkcjonowaniu szpitala. Z pewnością nie będzie łatwo od razu przystosować się do nowych warunków, ale jestem optymistą i wierzę, że to się uda.

O planach na przyszłość Pawła Obermeyera porozmawiamy w kolejnym wydaniu NGP. Są to plany bardzo konkretne. Na drodze do ich realizacji kandydat do Sejmiku Mazowieckiego wykonał już kilka kroków.



Rozmawiała
Elżbieta Gutowska
5910