Praskie firmy

Księgarz - społecznik



Ulica Targowa. Dom numer 67. Okazała kamienica z końca 19. wieku. Trzy piętra. Na pierwszym, szerokie na dwa okna balkony kamienne z balustradami. Na pozostałych piętrach balkony metalowe. Co sprowadziło mnie przed ten dom? Jest on bardzo ważnym zabytkiem związanym 95-leciem, zaczątkami księgarstwa na Pradze. Stojąc naprzeciwko bramy tego domu, po lewej stronie jest sklep z odzieżą damską. Tutaj niegdyś był kantor znanej pralni i farbiarni Charlesa Gebera, pioniera pralnictwa. A tuż obok w niewielkim pomieszczeniu mieściła się jedna z pierwszych księgarni i wypożyczalni na Pradze! Dziś jest tutaj kiosk z gazetami.

W końcu 19. wieku w sklepie przy Targowej (ówczesny numer 39A) mieściła się: "Księgarnia i Skład Materiałów Piśmiennych i Zabawek Edwarda Kolińskiego" (taką nazwę przepisałem z oryginalnej pieczątki pochodzącej z roku 1904). Sprzedawano tutaj książki, jak również prowadzono małą ich wypożyczalnię. E. Koliński miał własną drukarnię, być może na Targowej. Żył w latach 1849-1907. Przez kilkanaście lat, począwszy od 1886 roku, wydawał kalendarz "Strzecha rodzinna", a później próbował sił przy wydawaniu tygodnika ilustrowanego pod takim samym tytułem. Śmierć przerwała te szczytne zamierzenia.

Trudno ustalić czy po śmierci Kolińskiego firma dalej działała. Mam natomiast dowody, że od połowy 1915 roku w tym samym miejscu istniała: "Księgarnia, Czytelnia i Prenumerata Pism, Skład papieru i materiałów piśmiennych" Stefana Kurzyny Targowa 39A. Telefon 254-49. Niedługo firma ta egzystowała. W 1919 roku w tym samym miejscu, tylko pod zmienionym obecnie numerem posesji, na Targowej 67 powstaje “Sładnica Materiałów Piśmiennych i Biurowych” Zygmunta Jeżewskiego. Później sklep określa się jako "Księgarnia i magazyn pomocy szkolnych". Na kartce pocztowej - reklamie firmy z lat dwudziestych można przeczytać, że firma: "Poleca książki szkolne i beletrystyczne oraz nowości gwiazdkowe dla młodzieży w wielkim wyborze po cenach ściśle katalogowych. Na materiały piśmienne ceny również niskie. Od stycznia 1922 roku przy księgarni będzie uruchomiona czytelnia". Na zakończenie apel: "Szanowne Prażanki i Prażanie, we własnym interesie popierajcie handel miejscowy, gdyż tylko taki czyn tworzy fundament do zaspokajania Waszych potrzeb".

Ze wzruszeniem przeglądam stare dokumenty udostępnione mi przez syna księgarza pana Jerzego Jeżewskiego. Księgarnia i czytelnia Jeżewskiego działała w latach 1919-1951. Zygmunt Jeżewski (urodzony w Mławie w 1888, zmarł w Międzyzdrojach w 1952), był księgarzem i wybitnym działaczem społecznym. Pod zaborami walczył o polskość. Brał udział w strajku szkolnym w 1905 roku w Pułtusku. (Szczycił się później odznaką honorową za “Walkę o Szkołę Polską”). Stał się zatem właścicielem tzw, wilczego biletu uniemożliwiającego przyjęcie do jakiejkolwiek uczelni. Mimo zakazu wstąpił do gimnazjum Chrzanowskiego (dziś Zamoyskiego). Przebywał pewien okres w Berlinie. Na wieść o formowaniu polskiej brygady strzeleckiej przy wojsku rosyjskim, co miało miejsce w 1916 roku, wraca pan Zygmunt przez Szwecję na teren zaboru rosyjskiego i zostaje żołnierzem Wojsk Polskich na Wschodzie pozostających pod dowództwem generała Lucjana Żeligowskiego. Szlak bojowy 4 Dywizji Strzelców Polskich prowadzi przez Odessę do Polski. Mam przed sobą legitymację z 17 lipca 1917 roku w której zaświadcza się, że Zygmunt Jeżewski jest rzeczywistym członkiem Związku Polaków Wojskowych Załogi Winnickiej. Inny dokument z 12 kwietnia 1918 roku to ogłoszenie porządkowe zakazujące osobom nieuprawnionym noszenia mundurów i odznak Wojska Polskiego na Ukrainie. Ogłoszenie podpisał Komendant Polskiego Etapu w Berdyczowie - Jeżewski.

Po zawierusze wojennej pan Zygmunt wraca do Warszawy. Pracuje jako urzędnik w Ministerstwie Spraw Wojskowych, a przy tym uzupełnia studia. W 1922 roku jest słuchaczem Szkoły Nauk Politycznych w Warszawie. Potem otwiera księgarnię na Pradze, którą prowadzi wraz z żoną Sylwiną (z domu Górską) poślubioną w 1916 roku w Połtawie.

Wiele czasu poświęca pracom społecznym. Działa w Kole Prażan, które było zalążkiem późniejszego Towarzystwa Przyjaciół Pragi. Staje się wielkim praskim patriotą. Współdziała w wielu inicjatywach. Od 1915 r. przy ulicy Panieńskiej, róg Dębowej istnieje bursa dla około 40 uczniów szkół praskich. Po odzyskaniu niepodległości bursa ta nosi imię Józefa Piłsudskiego. Tą bursą opiekuje się Koło Prażan.

W latach dwudziestych i trzydziestych Zygmunt Jeżewski uczestniczy w wielu przedsięwzięciach kulturalnych. Z tego okresu pochodzą dokumenty świadczące między innymi o udziale pana Zygmunta w "Tygodniach Dziecka" organizowanych niezwykłe starannie na terenie Pragi. Śledzę liczne podziękowania od komitetu organizacyjnego z maja 1934 roku i lat następnych. "Tylko dzięki pomocy Pana akcja na terenie Pragi osiągnęła tak szerokie rozmiary i dostarczyła odpowiedniej rozrywki tysiącom dzieci -". W 1936 roku pan Jeżewski jest już przewodniczącym jednej z sekcji Stołecznego Komitetu Tygodnia Dziecka. Dokument z 1934 roku podaje dokładne informacje, ile i gdzie było imprez w kinach praskich organizowanych przez członka Koła Prażan Z. Jeżewskiego. Oto próbka: W kinie "Popularnym" przy Zamoyskiego przebywało ponad 500 dzieci, w kino-teątrze przy Zbrojowni na Stalowej około 400 dzieci, w kinie "Praga" na Targowej około 1.500 dzieci, w Domu Żołnierza ponad 200... i tak dalej i dalej. Ścisłe rozliczenia wskazują na zaangażowanie społeczne właścicieli praskich kin, którzy ofiarowali dla dzieci bezpłatne bilety. Podobnie było w Luna Parku "Sto Pociech".

Z 2 sierpnia 1935 roku pochodzi pismo od Prezydenta Miasta Stołecznego Warszawy w którym czytam ".. na podstawie... powołuję Pana na członka Obwodowej Komisji Wyborczej Nr 39... Podpisano - Stefan Starzyński Prezydent Miasta.." Dziś dokument historyczny.

Zygmunt Jeżewski był wielkim patriotą, W duchu umiłowania Polski wychował też czworo swoich dzieci. Nie przypadkiem podczas okupacji niemieckiej (1939-1945) w sklepie pana Jeżewskiego była skrzynka kontaktowa majora Zygmunta Bobrowskiego (pseudonim Ludwik), dowódcy V Rejonu 6. Obwodu Armii Krajowej. Pan Zygmunt był oficerem Armii Krajowej (pseudonim Zyga). Z wspomnianej czwórki, późniejszych żołnierzy konspiracji AK, a następnie Powstania Warszawskiego żyje syn Jerzy, emerytowany reżyser dźwięku Polskiego Radia. Siostra Helena z zawodu bibliotekarka, pracowała w Głównej Bibliotece Lekarskiej, w Powstaniu Warszawskim była sanitariuszką AK na Targówku. Brat Zbigniew, był podpułkownikiem WP, uczestnikiem Powstania Warszawskiego w batalionie im. Kilińskiego. Z zawodu lekarz - chirurg, kawaler Orderu Virtuti Militari. Brat Mieczysław był inżynierem - architektem, uczestniczył również w Powstaniu Warszawskim.

W 1950 roku pan Zygmunt Jeżewski otrzymał za 30-lecie pracy dyplom i odznakę od związku księgarzy warszawskich. Po utracie księgami w 1951 roku pracuje w Samopomocy Chłopskiej aż do śmierci. Pochowany jest na Cmentarzu Bródnowskim. Na nagrobku pod nazwiskiem umieszczono tylko jeden napis: Księgarz - społecznik.

Takim też pozostał w pamięci sędziwych mieszkańców Pragi. Kolega mój, absolwent gimnazjum Władysława IV, wspominając młode lata, mówił jak to pędząc do budy zapomniał zeszytu do geometrii. A tylko u Jeżewskiego można było kupić brakujący zeszyt. Pan Jeżewski zawsze otwierał swój sklep trochę wcześniej wbrew przepisom administracyjnym. Właśnie o pięć minut, aby uratować uczniów - klientów z pobliskiego gimnazjum przed niechybną dwóją.

Paweł Elsztein





Żeby powiększyć miniaturę kliknij na niej

9808