Szkicowniki

Szkic dla artysty jest formą najbardziej osobistą i intymną. To zapis pierwszego wrażenia, ulotnej myśli. Dla nas, widzów, to jakby kulisy pracy artysty. Od 6 kwietnia mamy możliwość zajrzenia za te kulisy, w praskiej Galerii 81 Stopni.

Tematem otwartej 6 kwietnia w Galerii 81 Stopni wystawy jest szkic, jako szybki zapis rzeczywistości, przemyśleń czy odczuć autora. Zwykle szkice powstają pod wpływem chwili, wrażenia, na kartce wyrwanej z notesu czy kalendarza, i w takiej właśnie, nieoszlifowanej, surowej formie – jako szkicowniki, książki, kartki, tekturki czy serwetki, czyli wszystkie te materiały, które autor akurat miał pod ręką – zostały zaprezentowane na wystawie.

W tym właśnie tkwi siła tej ekspozycji, bo szkic, choć robiony naprędce, wręcz niestaranny, jest prawdziwy i pokazuje charakter artysty. Zresztą nie musi być niestaranny. Na wystawie są szkice Chrisa Hernandeza czy Magdy Schreiber, dopracowane w każdym detalu. Tak więc drugim plusem wystawy jest jej różnorodność.

Widzimy mnogość stylów i rozwiązań. Prace mogą składać się z kilku kresek, zawierać fragmenty tekstu czy być realistycznymi studiami obiektu. Mogą być narysowane ołówkiem lub namalowane farbami, czarno-białe lub kolorowe.
- To, co łączy wszystkie przedstawione prace to ich charakter, niejako pozbawiony nadmiernej analizy, projektowania czy zainteresowania estetycznym efektem, skupiony na analizie wybranego problemu w sposób szybki i intuicyjny – mówią organizatorzy i zarazem uczestnicy wystawy, Klaudia Ka i Kuba Janyst.

W projekcie bierze udział 12. artystów: Krzysztof Bartnik, Iwona Bolińska-Walendzik, Liliana Chwistek, Chris Hernandez, Kuba Janyst, Karolina Jarosławska, Wioletta Jaskólska, Klaudia Ka, Aleksandra Koper, Magda Schreiber, Dede van der Roove oraz Paweł Zakrzewski.

Założeniem organizatorów było przedstawienie również samego procesu szkicowania, który przez różnych autorów stosowany jest do różnych celów – może być to praca przygotowawcza do projektu czy obrazu, i tak jest najczęściej, może też być to, jak u Liliany Chwistek, rodzaj pamiętnika czy dziennika, może to być wreszcie sposób na odreagowanie codziennych spraw.

Karolina Jarosławska przedstawiła wakacyjne akwarelki malowane podczas odpoczynku nad wodą a Klaudia Ka – zapiski z podróży do Bangkoku, w których nawet nastrój czy emocje mają swój kolor. Dbałością o szczegóły zadziwiają wspomniane wyżej szkice Chrisa Hernandeza z cyklu „Kamienie i skały” – artysta tak właśnie pracuje – jego szkice są już właściwie gotowymi rysunkami.

Szkice mają zazwyczaj tymczasowy charakter, często bezpowrotnie przepadają, zostają odłożone na dno szuflady lub po prostu wyrzucone. W Galerii 81 Stopni dostały swoją szansę aby zaistnieć, choćby w formie spakowanego i związanego sznurkiem stosu, jak przedstawił swoje zebrane z wielu lat prace Krzysztof Bartnik.

- To świadkowie mojego życia – mówi artysta. – Lepiej spakować, niż spalić.

A najlepiej, jak się okazało, zaprezentować szerszej publiczności. „Szkicowniki” to niezwykle udana próba przedstawienia świata takiego, jakim jest, lub jakim się wydaje, bez zbędnych ozdobników czy próby jego zmiany. I dlatego jest taka interesująca.

Wystawę „Szkicowniki” w Galerii 81 Stopni przy ul. Kłopotowskiego 38, lok. 5 można oglądać do 18 maja 2019 roku (finisaż przewidziany jest na Noc Muzeów).

Joanna Kiwilszo